W nowym roku nauczę się nowego języka! Takie postanowienie noworoczne składa sobie niejeden z nas. A może zamiast nauki nowego języka skupić się na treningu wymowy tego który już znamy? Są oczywiście języki, których wymowa nie przysparza Polakom wiele trudności, szwedzki jednak do takich nie należy. Już od pierwszych zajęć studenci  trudzą się nad szwedzkimi samogłoskami, których długie formy nie występują w języku polskim. Zdarza się oczywiście „wybitne ucho”, które natychmiast wychwytuje poprawnie każdy dźwięk, zwykłym śmiertelnikom nie pozostaje jednak nic innego jak regularne ćwiczenia. Poniżej lista sposobów, które pomogą Ci wytrenować wymowę na każdym poziomie nauki.

Lustro

Tak! Dobrze przeczytałeś! Zaopatrz się w duże lustro, przy którym będziesz mógł ćwiczyć.  Bez niego nigdy nie będziesz mógł w 100% sprawdzić, czy robisz odpowiedni „dziubek” , twoje wargi są dostatecznie wydęte lub zaokrąglone. Lustro to MUS!

Dodatkową pomocą okazać się może prosty ołówek, np. taki z Ikei. Nie ma lepszego sposobu na wyćwiczenie szwedzkiego Y niż umieszczenie ołówka na wywiniętej na zewnątrz górnej wardze. Spójrz, jak to zrobić:

15878575_1912087515691269_1631472614_o

Wykorzystaj to, co już masz

Większość nowych, dobrych podręczników do szwedzkiego, np. Rivstart, ma swoją wersję internetową, a w niej nie tylko dodatkowe pliki do ćwiczeń wymowy, ale również całe teksty z książki  do odsłuchu. Starsze wersje podręczników zawierają natomiast płyty CD z pasującymi do książki dźwiękami.

Internet to moc!

Internet to skarbnica ćwiczeń na wymowę. Zacznij od stron przygotowanych dla szwedzkich studentów SFI, gdzie lektorzy bardzo często zamieszczają filmiki instruktażowe pokazujące jak poprawnie wypowiedzieć daną głoskę. Na wielu z nich istnieje też możliwość nagrywania się i sprawdzania w ten sposób swoich postępów. Moje ulubione znajdziecie tu i tu.

Słowniki internetowe, takie jak np. Lexin, to kolejne miejsce, gdzie można ćwiczyć wymowę.

Wiele filmików z wymową znajdziesz też na Youtube.

Słuchaj, słuchaj, słuchaj…

Żeby dobrze mówić, trzeba się najpierw nasłuchać. Bierz przykład z dzieci – one też, zanim zaczną mówić, głównie się przysłuchują.

Słuchaj szwedzkiego radia – o dziwo mówią tam całkiem sporo! Na początek dobrym rozwiązaniem może być  jego prostsza wersja Klartext,  przygotowana z myślą o osobach mieszkających w Szwecji i dopiero uczących się języka.

Odważ się na skok na jeszcze głębszą wodę i zacznij słuchać szwedzkich podcastów. To moda, która od jakiegoś czasu opanowała całą Szwecję. Jadąc autem lub komunikacją miejską, ćwicząc na siłowni, spacerując z wózkiem z dzieckiem lub sprzątając w domu, Szwedzi nie słuchają już muzyki tylko podcastów. Dużą ilość tych internetowych audycji znajdziecie tutaj. Dodatkowo, oprócz samego ćwiczenia wymowy i słuchania, poznacie szwedzkich celebrytów prowadzących lub goszczących w programie.

Telemaniakom polecam przerzucenie się na szwedzką telewizję dostępną w Internecie: svt.se lub tv4.se. Tam praktycznie każdy film, program lub wiadomości mają dodatkowe napisy ułatwiające zrozumienie.

Coś dla tradycjonalistów

Wam polecam kupienie dobrej książki do nauki wymowy, np. Uttalsboken, i powrót do punktu pierwszego czyli LUSTRA.

I najważniejsza rada: ćwiczenia z wymowy są dobre dla wszystkich na każdym poziomie! Dzięki nim po powrocie z kolejnych wakacji opowiecie mi o tym, jak na targu w Turcji targowaliście się (pruta) przy kupnie przypraw a nie puszczaliście bąki (prutta) ;)